Friday, April 6, 2007

Z mroków lat wcześniejszych #1

Oto zapis z sesji która ostatecznie nie była początkiem kampanii ale pozwoliła nam zapoznać sie chociarzby z mechaniką nie była zbyt udana, ale zaszła w pamięć.

Przebieg sesji nocnej pt-so, z 28 na 29.X.2005 Prequel Monastyru

Sesja nocna u Bartka.Cała sesja przebiegła w charakterze rozmów o wszystkim i o niczym. Chudego nie ma na sesji, wycofał się w ostatniej chwili ( kłótnia z rodzicami). Gdy po wielu godzinach pogaduszek zdecydowaliśmy, co zrobić, postanowiliśmy zapoznać Carba ze światem Mona ( nie miał o nim zielonego pojęcia). Po kolejnych trzech godzinach rozmów, prezentowania systemu i robieniu postaci ( tworzyli je zarówno Adam jak i Carbo, ja i Chudy mamy już zrobione) zaczęliśmy rozgrywkę… Zaczęło się wszystko w państwie Belingen na zachód od Matry w mieście „A”. Ja oraz mój służący Paulo po długiej podróży z rodzimej Cynazji wstąpiliśmy do gospody, (wcześniej jeszcze zakupiłem nowy strój dla Paula, gdyż jego był całkiem zniszczony) gdzie spotkaliśmy zakapturzonego szlachcica ( tak wynikało z jego zachowania), mnicha (postać Carba) prawdopodobnie z Nordii. W tym samym czasie pewien wysoko urodzony stary szpieg z Kordu ( postać Graba) przemykał się ulicami „A”, gdy nagle zauważył wykonaną z czarnego drewna karoce o czarnych zasłonach, która była jedynie oznaczona znakiem sztyletu a na nim dwóch skrzyżowanych róży. Karoca zatrzymała się w uliczce koło gospody i po chwili odjechała, zostawiając ciało… Szpieg przyjrzał się mu i zauważył bardzo dokładne rozcięcie od bryzach po pierś, wykonane jakby zastraszająco ostrym narzędziem. Po chwili stary szpieg wszedł do gospody gdzie przysiadł się zarówno do mnie jak i do tajemniczego Nordyjczyka. Po chwili zjawił się Inkwizytor mówiący o morderstwie oraz o znanym nam (wymienionym powyżej) ciele. Złowróżbnie zapowiedział iż jeszcze się z nami spotka…

2 comments:

Karbo said...

I ty to wszystko pamietasz, ja tylko urywki ale dobrze ze przypomniales ogolny zarys, a sesja monastyru przydałą by sie juz

Farindel said...

Ano przydałaby się...
Wartobybyło żeby Bart zaglądnoł tutaj linka mu wysłałem ale wiadomo jak to on ;p
Ja chętnie zagrałbym w przyzły weekend. Tydzień po świętach nie jest pełnym tygodniem więc możnaby się dobrze do sesji przygotować i zrobic